Nie mam dziś nic do udowodnienia. Nie mam myśli, które układają się w tezy. Nie mam potrzeby, by to było zrozumiałe. Jestem zmęczony. Nie ciałem. Głębiej. Świat działa szybciej, niż człowiek potrafi czuć. Coraz częściej łapię się na tym, że funkcjonuję zamiast być. Odpowiadam, zamiast słuchać. Oddycham płytko, jakby ktoś liczył każdy wdech. Nie piszę tego, żeby ktoś zareagował. Nie piszę tego, żeby ktoś mnie zrozumiał. Piszę, bo jeśli tego nie zapiszę, zniknie kolejny kawałek mnie. Czasem myślę, że największym buntem nie jest krzyk. Jest nim przyznanie się do słabości. Do tego, że nie ogarniam. Że nie nadążam. Że cisza jest dziś ważniejsza niż odpowiedzi. Jeśli to czytasz, być może jesteś w podobnym miejscu. Tam, gdzie nie ma instrukcji. Gdzie nie ma motywacyjnych cytatów. Gdzie nikt nie obiecuje, że będzie dobrze. I może to wystarczy. Że przez chwilę nie udajemy.
Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Etykiety
Projekt 47. Cisza jako bunt
W mieście, gdzie każdy neon krzyczy, a każdy ekran podaje kolejną dawkę strachu i reklam, cisza jest aktem rebelii.
Nie potrzebujesz broni, żeby walczyć z systemem. Wystarczy, że wyciągniesz wtyczkę. Że zamkniesz oczy i przez chwilę oddychasz naprawdę.
Korporacje handlują wszystkim – czasem, uwagą, snem. Ale jeszcze nie znalazły sposobu, jak opodatkować ciszę. Dlatego właśnie ona jest najcenniejsza.
Projekt 47 nie jest ucieczką. To nie eskapizm. To wybór, żeby żyć choć przez chwilę poza tym, co wymuszone. To mój kod na wolność.
Jeśli tu jesteś – nie szukaj lajków, rankingów, followersów. To miejsce nie jest częścią algorytmu. To ukryta przestrzeń w sieci.
Cisza nie jest pustką.
Cisza jest początkiem.
Popularne posty
Trylogia "Neuromancer" Williama Gibsona – Przewodnik po Cyberpunkowej Rewolucji
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Recenzja komiksu Battle Angel Alita - Klasyk cyberpunkowej opowieści o człowieczeństwie
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz